W poniedziałek wczesnym rankiem o godzinie 6.00 rozpoczęliśmy Mszą Świętą naszą pielgrzymkę do Medjugorje wraz z Panem Pawłem - kierownikiem pielgrzymki i ks. Przemkiem – duchowym opiekunem wspólnoty w drodze. Cała droga przebiegała w cudownej atmosferze życzliwości, radości i uprzejmości. W tej prawdziwie zaopiekowanej przez Matkę Bożą wspólnocie dla każdego znalazło się miejsce, akceptacja i wyjątkowa braterska miłość. Przez całą drogę w autokarze nie brakowało także śpiewu i modlitwy, konferencji i filmów na temat objawień Matki Bożej. I tak najzwyczajniej, po prostu, bez najmniejszych problemów i zdumiewająco szybko (we wtorek ok. godziny 23.00) dojechaliśmy do celu – Medjugorje.
Program pielgrzymki został tak zaplanowany, aby wypełniał go przede wszystkim czas na osobistą modlitwę i przeżywanie atmosfery duchowej tego niezwykłego miejsca. I właśnie w takim duchu upływały nam dni, wzbogacone również niezwykle dotykającymi spotkaniami w medjugorskich wspólnotach. Codzienne uczestnictwo we Mszy Świętej i w wieczornym wieczerniku modlitewnym prowadzonym przez opiekunów tego miejsca, ojców franciszkanów sprawiały, że niejedna łza spłynęła po policzku. Tu w Medjugorje, kilka razy w tygodniu wieczorny blok modlitewny kończy się adoracją Najświętszego Sakramentu. To bardzo szczególny czas, kiedy nie mogło nas zabraknąć na placu. Cisza modlitwy przepięknie oprawiona muzyką sprawiała, że słyszeliśmy więcej… Pan Jezus prawdziwie mówił, zapraszał, pokazywał drogę.
ŚRODA
Pierwszego dnia naszego pobytu, kiedy wszyscy wypoczęli, zjedli przepyszne śniadanie i wypili bardzo dobrą kawę, nasz kierownik pielgrzymki – Pan Paweł zabrał nas na spacer po Medjugorie. Pokazał nam najważniejsze miejsca które się znajdują dookoła kościoła pw. św. Jakuba Apostoła – plac przy kościelny z figurą Matki Bożej, ołtarz polowy przy którym każdego wieczoru spotykaliśmy się na wspólnej Eucharystii i modlitwie, miejsce spowiedzi, figura Zmartwychwstałego, grób o. Slavko Barbarić’a. Następnie pojechaliśmy do wsi Tihaljina, położonej niedaleko Medjugorie, gdzie w parafialnym kościele znajduje się przepiękna figura Matki Bożej. Wizerunek Matki Bożej z Tihaliny, utożsamiany jest dzisiaj, jako wizerunek Matki Bożej z Medjugoria. Na koniec naszego wyjazdu pojechaliśmy na chwilę wytchnienia przy wodospadzie - Kravica
CZWARTEK
Czwartkowe przedpołudnie było przeznaczone na zapoznanie się z miejscem męczeńskiej śmierci hercegowińskich franciszkanów w latach 1942-45, którzy odegrali ważną rolę dla rozwoju tamtejszej ludności - Široki Brijeg. Następnie pojechaliśmy do Mostaru, gdzie oczywiście poszliśmy na słynny most zbudowany w XVI wieku, który uległ całkowitemu zniszczeniu w 1993 roku. Odbudowano go po dziecięciu latach i ponownie łączy muzułmanów i chrześcijan mieszkających na przeciwległych brzegach. W tej miejscowości widać ślady wojny, w której zginęło ok. 60% ludności bośniackiej. Mieliśmy szczęście uczestniczyć w mistrzostwach świata Światowej Serii Red Bull Cliff Diving (zawodnicy wykonują akrobację podczas skoków z wysokości przekraczającej 20 metrów. Każdy skok to niesamowity pokaz umiejętności i koncentracji).
PIĄTEK
W piątek, po śniadaniu wyruszyliśmy na Górę Kriżevac, by z modlitwą na ustach i w głębokim skupieniu rozważać poszczególne stacje Męki Pańskiej. W trakcie Drogi Krzyżowej, usłyszeliśmy rozważania przygotowane przez naszego duchowego opiekuna ks. Przemka które, docierało tego dnia w najgłębsze zakątki naszych serc. Droga na górę Kriżevac była stroma, prowadząca po dużych, wcale niełatwych do przejścia kamieniach. Życzliwość i serce okazywane bliźnim, szczególnie tym, którzy sami, bez pomocy, nie pokonaliby tej drogi, sprawiły, że staliśmy się jedną, wielką i radosną rodziną, gdzie z miłością dba się o każde – mocne i słabe ogniwo. To dlatego bezpiecznie i pełni pokoju przeszliśmy całą drogę. Na każdej twarzy gościł uśmiech, a oczy błyszczały ze szczęścia.
SOBOTA
W sobotni poranek spędziliśmy we Wspólnocie Błogosławieństw, gdzie usłyszeliśmy konferencje na temat roli Matki Bożej w naszym życiu i mogliśmy zawierzyć swoje życie Matce Bożej. Następnie pojechaliśmy na rekreacje nad Wodospady – Kocusa.
NIEDZIELA
Po śniadaniu udaliśmy się po kamienistym zboczu z modlitwą różańcową na ustach na Górę Objawień (Podbrdo), gdzie na szczycie pod figurą Matki Bożej oddawaliśmy się modlitwie i budowaniu osobistej relacji z naszą Mamą. W drodze powrotnej podeszliśmy pod Niebieski krzyż, gdzie także miały i mają miejsce objawienia.
PONIEDZIAŁEK
Na naszej pielgrzymce nie zabrakło także chwil odpoczynku i relaksu dla ciała – tak więc mieliśmy też możliwość wykąpać się w Adriatyku, nad którym trudno było nie dostrzec piękna Stworzenia Pana Boga w tamtejszych krajobrazach. Na zakończenie dnia o 20.30 udaliśmy się na Drogę krzyżową dookoła figury Chrystusa zmartwychwstałego. W ten sposób zakończyliśmy nasz pobyt w Szkole Maryi.
Wtorek i środa były dniami przeznaczonymi na powrót do domu.